tag:blogger.com,1999:blog-3629552151239505729.post2015450299831723832..comments2023-07-25T17:02:54.006+02:00Comments on Art is division of pain.: crazy in loveUszati ▲http://www.blogger.com/profile/08607180412953881428noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-3629552151239505729.post-47562843532164046632015-02-26T17:19:01.602+01:002015-02-26T17:19:01.602+01:00Co prawda powinnam uczyć się angielskiego i oczywi...Co prawda powinnam uczyć się angielskiego i oczywiście tego nie uniknę, ale uznałam, że jak już wpadłam i przeczytałam to zostawię po sobie ślad, bo dosyć dawno mnie tu nie było. PRZEPRASZAM. ;-; Nie pamiętam nawet, kiedy ostatnio czytałam jakiegokolwiek ficka, nie mówiąc już nawet o pisaniu.. Tak, trochę się zapuściłam. ;c Mam tylko nadzieję, że jak już skończą się te wszystkie matury i inne bzdety to uda mi się coś nadrobić - nie tylko jeśli o czytanie, ale też o pisanie. Może ktoś jeszcze pamięta o tym moim nieszczęsnym Scornful Hunnie. xD<br />W każdym razie nie przyszłam tutaj, żeby rozwodzić się nad moją niedolą, ale żeby zostawić Ci komentarz. ;p Pewnie nie będzie tak długi jak zwykle, bo jednak ta nieszczęsna nauka, ale postaram się coś naskrobać. ^^<br />Siedzę tak sobie przed laptokiem i sobie myślę: "Mam ochotę na jakiegoś smuta". Weszłam na bloggera i oczywiście Uszati mnie nie zawiodła - jako pierwszy na mojej liście smut od niej. :D Uznałam, że to przeznaczenie, więc siadłam i wzięłam się za czytanie. Na początek muszę Ci powiedzieć, że pomysł jest świetny. Widzę, że zaczerpnięty, ale i tak laury dla Ciebie, bo bardzo dobrze go wykorzystałaś. <3 Genialnie to wszystko opisałaś, szczególnie chodzi mi o nakreślenie sytuacji, w sensie, że Hunnie jako biznesmen w wielkiej firmie, normalnie widziałam oczami wyobraźni ten przepych, luksus i w ogóle... *^* Wizja Luhana jako sekretarki (jeżu, przez przypadek napisałam seksretarki, co to ma być...) trochę mnie rozbawiła, ale w sumie trochę smutną miał sytuację. Ale jak przeczytałam, że Sehun zabiera Lu na Fashion Week to myślałam, że padnę z radości, wiedziałam, że to coś znaczy i że coś się wydarzy, WIEDZIAŁAM! Duży plus dla Ciebie za postać Jaehyuna - jest przeuroczy. ;-; Jak ogólnie jedna młodsza siostra mi wystarczy, to takiego małego, rozkosznego brata też mogłabym mieć. :D A jeśli chodzi o najważniejszą, smutową scenę tego ficzka - czego mogłam się spodziewać, jest idealna. xD *^* <br />Ogólnie rzecz biorąc, opowiadanie jest świetne! <3 Już zapomniałam, jak uwielbiałam Twoje ficki i cieszę się, że sobie przypomniałam. <3 Nie obiecuję, że będę często wpadać, bo ostatnio mam istną jatkę, ale jak tylko znajdę choć troszeczkę czasu to chętnie zaglądnę. :D <br />Trzymaj się tam i dużo hwaiting! <3<br /><br />Ok, teraz mogę wypuścić trochę swoich feelsów.<br />FSGAFSGDSFADDFGSFADFASDAFSADFADSFGASDFGASDFADG<br />Dużo weny życzę~!Manahttps://www.blogger.com/profile/00192445026854443777noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3629552151239505729.post-77625011998855849952015-02-21T17:42:56.078+01:002015-02-21T17:42:56.078+01:00Ugh to było przepiękne, idealne i w ogóle uwielbia...Ugh to było przepiękne, idealne i w ogóle uwielbiam cię <3 <br />wolf!au? TAK, uwielbiam wolf!au, a że większość raczej czytałam po angielsku, to fajnie będzie przeczytać jakieś po polsku xDD zwłaszcza z twoim stylem to na pewno będzie cudo <3<br />Hwaiting~!pedonoonahttps://www.blogger.com/profile/05563581684107721257noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3629552151239505729.post-34762314912686094752015-02-21T15:22:43.984+01:002015-02-21T15:22:43.984+01:00Hoho ten oneshot mnie zabił. Byl naprawdę genialny...Hoho ten oneshot mnie zabił. Byl naprawdę genialny~! Gdziekolwiek pojawia się dziecko tam zawsze jest urocze i puchato *-* chyba wczułam się w postać Luhana bo tak samo jak on nienawidziłam Irene xD. Chociaż myślałam że raczej on go uwiedzie.. mimo to zakończenie mnie nie zawiodło c: Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/09379860888550613436noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3629552151239505729.post-10004680200173099462015-02-21T12:41:23.532+01:002015-02-21T12:41:23.532+01:00Opowiadanie ogromnie mi się podobało! Nie czytałam...Opowiadanie ogromnie mi się podobało! Nie czytałam nigdy niczego podobnego, jest naprawdę ciekawe. Zdziwiłam się, na początku, że Sehun też czuł coś do Luhana, myślałam raczej, że ten drugi go uwiedzie. Inaczej, ale świetnie! Obrazek narysowany przez Jaehyuna po prostu zrobił mi wieczór (bo czytałam w nocy). Dzieci są urocze, szkoda, że potem dorastają. ^^ A scena łóżkowa niesamowicie... interesująca. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dobrze, że historia tak się skończyła, nie wyobrażałam sobie innego zakończenia po taki przeżyciu tych dwojga!<br />Weny!MONSTERAhttps://www.blogger.com/profile/10524877692687997066noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3629552151239505729.post-48086096478533519202015-02-20T21:02:36.745+01:002015-02-20T21:02:36.745+01:00Omg, ok. Powiem to całkiem szczerze, ale od tego s...Omg, ok. Powiem to całkiem szczerze, ale od tego smuta Gomili z HunHanem (pewnie pamiętasz xD) to nie czytałam dobrego polskiego ff, bo ich po prostu nie było. Nic nie sprawiło, że krzyczałam, czy piszczałam z feelsów. Aż tu nagle takie bum! Uszati i smut z HunHanem. Do tego fabuła, która chyba jest moją ulubioną aktualnie, bo ten Sehun... :>>>>>>>>>>><br />Nawet nie masz pojęcia jak świetne jest to ff, jak przyjemnie się je czytało. Fabuła - genialna, bo CEO Sehun to mój bóg. Ale to już wiesz. Luhan jako sekretarka, to mój typ :> Serio, fajny chłopak z niego tutaj, bo wydaje się miły, pracowity i konsekwentny. Ale stracił głowę przez Oh Sehuna, ale to mu wybaczam. Ale Sehun tu to taki czerswty chleb, cholercia. No bo, skoro od SAMEGO POCZĄTKU coś czuł do Lu i go pragnął to kuźwa mógł te swoje super dupsko ruszyć! A nie milczał jak ogórek w słoiku. Pieprzony burak z niego ;-; Znaczy xD To raczej on pieprzy, ale idk. Własnie, smut był genialny i krzyczałam. Ja Ci tak zazdroszczę tego talentu :c Ale dobra. Zagalopowałam się. Dziecko pomidora Sehuna - mały pomidor - ma coś do Luhana. I jak sądzę marzy mu się taka rodzinka pomidorów z LuLu Mamą Pomidor i Sehunem Tatą Pomidor xD Nie mam nic przeciwko, o ile za szybko się nie popsują, bo potem nie będzie można ich zjeść. <br />A Luhan w sumie ciota, takie żelazko na wodę, bo, kurde, mógł mu powiedzieć co czuje, ale nie, bo Luhan żelazko wie najlepiej. Fajnie, że Sehun nie zabrał Irene Świnki Peppy do Nowego Jorku xD Ogólnie cieszę się, że się rozstała z czerstwym chlebem Sehunem. Nie pasowali do siebie. No proszę Cię... Świnka Peppa i chleb? ;-; Świnka Peppa je tylko zdrowe warzywka xD Ale ok, wszytsko zmierzało w dobrym kierunku. Balkon, pocałunek, łóżko. Pomidor z pomidorem zawsze spoko (y) Ale to było sweet. Takie uisgk *^* I poranke, a Lu od razu z takim pytaniem.... x.x Mógł się zahamować, pomidor jeden ;-; Ale na warzywne szczęście Sehun go chce. Brawa. Żyją długo i szczęśliwie jako pomidorowa rodzinka. W ogóle ciekawe czy warzywa, lub żelazka potrafią kochać ;-; Ale Luhan żelazko pomidorowe miał problemy z oddychaniem, a ja to lubię xD Dałabym lajk! <br />Komentarz bez składu i ładu, ale mam nadzieję, że wywołał uśmiech na Twojej twarzy! :D <br />Pisz *^* Bo ja zawsze będę wiernie czekać! Sensitive ※ https://www.blogger.com/profile/07073739185477375429noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3629552151239505729.post-16775945043605998802015-02-20T20:54:00.705+01:002015-02-20T20:54:00.705+01:00Idealne :')Idealne :')Karmelovehttps://www.blogger.com/profile/09322613339713796583noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3629552151239505729.post-16438262084236576642015-02-20T18:50:20.034+01:002015-02-20T18:50:20.034+01:00Nie wiem, czy kiedykolwiek u Ciebie komentowałam (...Nie wiem, czy kiedykolwiek u Ciebie komentowałam (może pod inną nazwą użytkownika się zdarzyło?), więc tym razem coś napiszę - a przynajmniej się postaram, nie jestem zbyt dobra w pisaniu komentarzy...<br />Urocze, serio, nie mogę przestać się zachwycać. Czytało się przyjemnie, gładko i bez problemów, idealne na ciche wieczory z gorącą herbatą w ręku, rozpływam się. Ogółem Twój styl jest niesamowity, z niezwykłą łatwością tworzysz cudowne opisy, które mogłabym zacząć wypisywać na ścianie sypialni, gdybym tylko potrafiła ładnie pisać... Czasami po przeczytaniu jakiegoś wyjątkowo świetnego akapitu, zdania czy nawet słowa siedzę i wpatruję się w ekran jak zaczarowana, nie do opisania, co potrafisz zrobić z człowiekiem, naprawdę.<br />Co do oneshota - krótki, treściwy, nie ma niepotrzebnych opisów, nawet powiedziałabym, że dodanie czegokolwiek mogłoby zepsuć całą jego magię. Szczególnie chwyciły mnie za serce dialogi Sehuna i Luhana, a ich pocałunek na balkonie i to rozmawianie o marzeniach było niesamowite. Sprawiasz, że prosta i nieskomplikowana fabuła opowiadania wciąga bardziej niż wydawane teraz książki. Zachwycam się dosłownie każdym Twoim opowiadaniem, w każdym jest coś wartościowego, co zapada na długo w pamięć. Czasami jedno Twoje zdanie lub krótka metafora potrafią mi chodzić po głowie cały tydzień i nie mam ich dosyć.<br />Życzę weny i czekam na więcej~ z chęcią oczywiście przeczytam oneshot z wolf, śmiało pisz ^^;;Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3629552151239505729.post-19295780034815364292015-02-20T17:59:02.696+01:002015-02-20T17:59:02.696+01:00Jezu, kocham cię za tego shota ;_; Kocham całą two...Jezu, kocham cię za tego shota ;_; Kocham całą twoją twórczość i dosłownie piszczałam, kiedy zobaczyłam powiadomienie o tym oneshocie XD I smuuuttt! Lubię smuty, a ten był zajebiście zajebisty. Cały oneshot był tak jakiś... kurde! Nawet nie mogę tego określić. Hunhany twojego autorsta mogę czytać w kółko, bo są perfekcyjne :3 No po prostu c u d o! Chciałabym pisać jak ty ;__; I wolf!au asdfghjkl chce, pragnę :3 Zresztą, wszystko co piszesz wydaje się perfekcyjne. Shot cudny, naprawdę. Moje feelsy przeżywają to naprawedę mocno, a ja nawet nie shippuje hunhana... Ale dobra, fangir made on, co się dziwić :3 Czekam na inne twoje twory. Weny i zdrowia. Pozdrawiam mocno! :3Jiminniehttps://www.blogger.com/profile/17819807600415167316noreply@blogger.com